Kraków i Zakopane, to dwa miasta, które – wydawałoby się – połączone są ze sobą w iście nierozerwalny sposób. Więzi te dotyczą nie tylko lokacji, choć niewątpliwie oba miasta leżą w tym samym województwie. Można zaryzykować stwierdzenie, że – pod względem kulturowym – obydwie społeczności wzajemnie się uzupełniają.

Zakopane – tak blisko i tak daleko

Dla osób wybierających się na narty Kraków to swoista przystań i „baza postojowa”. Mieszkańcy stolicy Małopolski często „uciekają” w Tatry, szukając w nich ciszy, spokoju, ale przede wszystkim możliwość realizacji wielu planowanych, górskich wędrówek. Przemawia za tym skomunikowanie ze sobą obydwu miast. Nie dość, że są one połączone linią kolejową, to jeszcze prowadzi do nich wygodna droga szybkiego ruchu.

Oczywiście nie można też zapominać, że Zakopane i Kraków połączone są ze sobą wieloma niewidzialnymi połączeniami. Jednym z nich jest branża turystyczna. Dla wielu osób przyjeżdżających spoza regionu na narty Kraków jest nie tylko czymś w rodzaju terenowego zaplecza, ale miastem – legendą, w którym naprawdę dużo można zobaczyć.

Propagowanie kultury

Wystarczy przejść się po Krakowie, by zapoznać się z wieloma odniesieniami do kultury góralskiej. Poza tym miasto to jest – samo w sobie – potężną bazą turystyki górskiej. Sklepy narciarskie w Krakowie to bardzo często spotykany widok. Poza tym swoistą modą jest… robienie zdjęć Tatr z obszaru Krakowa.

Powyższa zależność działa również w drugą stronę. Dobrze wszystkim znane, zakopiańskie Krupówki, mają wiele wspólnego – przynajmniej od strony designerskiej – z krakowskimi Sukiennicami. W jednym i w drugim miejscu handel wygląda tak samo. Różnica polega jedynie na tym, że w Zakopanem punkty handlowe ulokowane są na zewnątrz, wśród lokalnej architektury, a w Krakowie są one zamknięte w jednym budynku.

Skąd się to bierze?

Krakowiaków i górali sporo łączyło już na polu literatury, sztuki i turystyki. Wydaje się, że ta wspólna fascynacja „drugą stroną”, wynika ze swoistej komplementarności obydwu kultur. Dla górali, Kraków i jego okolice wciąż pozostaną najbliższym, wielkomiejskim centrum gospodarczym i społecznym. Z kolei dla mieszkańców Krakowa, góry pozostaną oazą wypoczynku.

Kraków i Zakopane łączy ze sobą coś więcej, niż tylko narciarstwo. To wzajemna potrzeba poznania się, która jest determinowana wieloma podobieństwami na tle kulturalnym, handlowym i społecznym. W Polsce nie ma chyba drugiego, tak wyrazistego mariażu, który łączyłby ze sobą skądinąd dwie odrębne społeczności.

Więcej informacji znajdziesz na stronie https://agasport.com.pl/narty-cat-2.